piątek, 29 lipca 2016

Od Róży D Moon`a

Ciąża to wspaniały okres w życiu każdej wadery, jednak...podczas niej coś się we mnie zmieniło. nie wiem co dokładnie, ale...jednak coś jest nie tak. Nie lubię tego uczucia. Nagle poczułam kopnięcie. Mocne.
-Ał.-Szepnęłam cicho pod nosem.
Wtem zobaczyłam Moon`a. Szedł gdzieś. Tylko gdzie. Podążyłam za nim. Nagle zobaczyłam...zobaczyłam go.
-Pan Ferid, we własnej osobie. Jednak żyjesz?-Spytałam.
Moon zaczął warczeć na basiora.
-Spokojnie Moon.-Powiedziałam.
Podeszłam biżej Ferida i...przywaliłam mu prosto w ryj.
-Bidulek, chyba wybiłam ci zęba. wracaj do swojej nory.-Powiedziałam, a on rozpłynął się w powietrzu.
-Różo...kim jest Ferid?-Spytał Moon.
-Ferid jest wampirem, alfą watahy do której poprzednio należałam. Nalegał bym wróciła, jednak...wolę zostać tutaj. Ferid już tu nie wróci.-Powiedziałam.
Nagle poczułam mocne kopnięcie i krew. Zaczęło się? 
<Moon?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz