Chodziłem spokojnie po lasach . Podziwiałem uroki rozkwitającej puszczy ,
słuchałem śpiewu ptaków , szumu drzew .. Myślałem o watahach ,
najbliższe to Wataha Cienia i Wataha Złocistej Gwiazdy . Podobno ,
wataha Cienia jest bardzo duża , bardzo potężna i ma rozległe tereny ,
ale w to nie wierzę . Wataha Złocistej Gwiazdy jest mała , ma podobno 2
członków , ale właśnie do niej planuję dołączyć ... I tak Wataha Cienia
pewnie by mnie nie przyjęła , ponieważ polowałem na ich terenie . Kiedy
postanowiłem , że dołączę do Watahy Złocistej Gwiazdy , zacząłem się
kierować na ich tereny . Te tereny były piękne ... Wielkie lasy , duże
jeziora oraz potężne klify . Dotarłem do gawry alf . Wejście miała pod
wodą , co mnie bardzo zdziwiło ... W środku napotkałem , piękną czarną
waderę . Miała lśniące , czarne futro , na którym widniały serca i róże .
Od razu się w niej zakochałem ... Był tam również basior , miał gęste
czarne futro w niebieskie plamki .
- Yyyy ... Jestem Moon , podobno prowadzisz watahę ... Mógłbym dołączyć ? - zacząłem
( Róża , Quentin ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz