środa, 27 lipca 2016

Od Róży CD Moon`a

Niektórzy naprawdę są niecodzienni. Jednak Moon bez przerwy udowadnia mi jaki jest silny, to urocze. Co się ze mną dzieje? Położyłam się w głębi jaskini i zasnęłam. Obudziłam się z samego rana. Ku mojemu zdziwiniu, koło jaskini czekał na mnie Moon.
-Cześć.-Powiedziałam.
-Witaj.-Uśmiechnął się.-Zapolujemy?-Spytał.
-Hm...? Tak, pewnie.-Powiedziałam odwzajemniając uśmiech.
Poszliśmy w stronę lasu i po kikunastu minutach szukania, trafiliśmy na trop saren. Po chwii znajdowaliśmy się już niedaleko od stada tych rogaczy. Moon zagonił jedną w moją stronę, a ja przegryzłam jej tętnicę. Zaczeliśmy jeść.
-hodźmy nad wodopój.-Zaproponowałam po posiłku.
-Pewnie.-Uśmiechnął się.
Odwzajemniłam ten gest. Nad wodopojem napiliśmy się wody i...wepchnęłam basiora do wody.
<Moon?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz