poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Od Snow C.D Luna

Błąkałam się po terenach szukając Moon'a , jedynego wilka z mojej rodziny , który mógł przeżyć . Miałam nadzieję , że go odnajdę i będziemy mogli odbudować Watahę mglistych gór ( skrót : WMG ) . Nagle wpadła na mnie młoda wilczyca . Miała biało czarną sierść , na których lśniły Róże . Była bardzo podobna do Moon'a ... A może ...
- Oj , przepraszam . - powiedziałam .
- Nie ma za co . - uśmiechnęła się - Jestem 1 alfą Watahy Złocistych Gwiazd . Chciałabyś może dołączyć ?
- Nie ma sprawy . - powiedziałam - Widziałaś może czarno szarego basiora ? To mój brat ....
Waderze zrobiło się smutno , jednak po chwili odpowiedziała .
- Nazywał się Moon ? Jeżeli tak to umarł ...
< Luna ? >

Powitajmy nową Gammę!


Imię: Snow
Pseudonim: Śnieżna , Biała
Płeć: Wadera
Wiek: 3,5 księżyce
Charakter: Snow to pełna entuzjazmu żywiołowa wadera . Zawsze gości u niej uśmiech , jest czystą optymistką . Stara się nie patrzeć w przeszłość tylko w przyszłość . Jest uparta tak jak jej brat Moon , stawia na swoim , jednak słucha opinii innych . Nie zabija innych bez przyczyny , uważą , że nawet najmniejszy pajączek ma prawo aby żyć . Jest cierpliwa i wyrozumiała . Jednak każdy ma swoje wady ...
Hierarchia: Gamma
Stanowisko: Nauczycielka szczeniąt
Rodzina:
Ojciec : Blood r.i.p
Matka : Layla r.i.p
Rodzeństwo : Darkness r.i.p , Moon r.i.p
Potomstwo: chciałaby mieć
Partner: szuka
Żywioł: śnieg , woda
Moce:
-potrafi zmieniać postacie
-potrafi sparaliżować kogoś
-potrafi skontaktować się z duchami/zmarłymi
Historia : Byłam szczęśliwa ; żyłam z matką Laylą , ojcem Bloodem oraz rodzeństwem Moon'em oraz Darkness . Layla była troskliwą , opiekuńczą i łagodną waderą ; która potrafiła nam pomóc ilekroć razy natrafialiśmy na przeszkodę . Ojciec - Blood był łagodnym , opiekuńczym basiorem godnym zaufania . Moon- najstarszy w rodzinie , często obojętny i nieobliczalny . Darkness - najbardziej wkurzająca z naszej trójki . Lubiła nam dokuczać , dogryzać , rozwścieczać i wytykać nasze błędy . Nic dziwnego , że była przez nas odrzucana . Ja byłam najmłodsza z rodzeństwa . Wszystko zaczęło się dawno temu , a dokładniej 2 lata wstecz . Obudziłam się którejś nocy , na posłaniu z mchu . Wyszłam na dwór i ... zobaczyłam demony .
- Uciekaj ! - krzyknął tata . Skinęłam głową i zaczęłam biec . Pamiętam tylko jak biegłam przez śnieżne pola ...
Właściciel : Flora2015 howrse | wilczyca2flora doggi

Od Róży CD Moon`a

Usłyszałam wycie, wraz z moimi dwoma córkami pobiegłyśmy zobaczyć co się stało.
-Nie...tylko nie to.-Zaniosłam się szlochem.
Night przyniosła Moon`a trzymając go za kark.
-Strzeżcie się. Wataha Cienia należy do mnie, a każdy kto przekroczy granice skończy tak jak on.-Warknęła i pobiegłam w kierunku swojego terytoium.
-Nie kłamała.-Nagle łapy zrobiły mi się miękkie jak wata.
-Mamo...-Zaczęły córki.
-Weźcie ojca i chodźcie.-Powiedziałam.
Luna i Flora wzięły na plecy mego partnera. ledwo powstrzymywałam się od rozpaczy. Wykopałam głęboką dziurę w miejscu w którym się poznaliśmy.
-Tutaj wszystko się zaczęło.-Powiedziałam.
Nie kontrolowałam już napływających łez. Uniosłam się nad ziemią, tuż nad dziurą. Córki spojrzały na siebie przerażone. To będzie dla nich cios, ale...ja nie będę mogła normalnie funkcjonować. Schowałam skrzydła i z całym impetem zleciałam na dół. Poczułam okropny ból i usłyszałam córki. Teraz już za późno. Zobaczyłam ciemy tunel i światło. Tam czekał na mnie Moon...
<No cóż...na każdego przychodzi pora, czyż nie? Alphą I zostaje Luna, a Alphą II Flora>

Od Moon'a C.D Night

Ten szczeniak nie zdaje sobie sprawy z tego , że wataha cienia przygarnęła ją tylko po to , żeby ją zabić . Rzuciłem się w pogoń za Night , ale straciłem ją z widoku . Musiałem się wrócić ... Po tygodniu , znowu patrolowałem tereny watahy . Wtedy się pojawiła ...
- Giń ! - krzyknęła . Nagle rzuciła się na mnie cała WC . Próbowałem walczyć , jednak nawet postać smoka nie dała rady z tak dużą watahą . Ogarnęła mnie ciemność  , wkrótce została mi tylko ona .... Obudziłem się w jaskini , więc pomyślałem , że to znów krwawy księżyc . Jednak okazało się , że ... to jaskinia watahy cienia . Podeszła do mnie Night i jej banda . Jeden z wilków zaczął mnie dusić ... Zobaczyłem czarny ''korytarz'' . Na końcu było widać galaktykę , bogów oraz ... moją rodzinę . Zrozumiałem , że umarłem ... Zacząłem biec do ''nieba'' . Kiedy już byłem w niebie , zobaczyłem tam ... mojego ojca i matkę i jedną z sióstr ...
- Matko ...? Ojcze ...? Darkness ?! - ucieszyłem się .
- Moon ... - szepnęła Darkness -   Ty .. umarłeś ?
- Tak ... - zasmuciłem się- Moja córka mnie zabiła ...
- Nie ma co rozpamiętywać przeszłości . - powiedzieli rodzice - No chodź ...
- A gdzie Snow ? - spytałem
- Ona .. - zaczął ojciec - Ona nadal żyje .
< Night ? Żegnajcie :'( Nadal będę pisała opka Florą i planuję dołączyć jeszcze kimś :) >


Od Night CD Moon`a

*szczeniaki trzyletnie*
Wkurzenie? Zdenerwowanie? To dobre słowa. Rodzice wezwali całą naszą rodzinę na rozmowę. Tata i Flora przyznali się że są pół demonami. Jedyna Luna będzie normalna? Tego można się było spodziewać.
-I co z tego że jesteście pół demonami?-Powiedziałam z irytacją.
Rodzink spojrzała na mnie jak na wariata.
-Nigt, to jest poważna sprawa być pół...-Zaczęła mama.
-Pół demonem? Właśnie, do chol*ry, gadacie z demonem i nic wam to nie przeszkadza! Nigdy nie zastanawiałaś się czemu tylko Luna jest normalna? Nie pamiętasz snu? Tylko jedno szczenię było normalne, inne w połowie, a trzecie w ogóle. Przyjęłam moją klątwe Inferioza i Luny żeby chronić was i watahę, trzecia klątwa spowodowałaby śmierć, gtylko dlatego Flora jest pół demonem, nit nie może mieć trzech klątw Inferioza! A wy z pół demona wielkie halo?!-Nakręciłam się.-Nie. Mam lepsze pytanie. Czy wy w ogóle wiecie że aphą tak czy inaczej zostanie Luna bo jako jedyna jest normalna? Nie...czy wy w ogóle coś do mnie czujecie? Bo tak sie skałada że od kilku miesiećy w ogóle was nie widuję. Koniec tego. Odchodzę do Watahy Cienia.-Warknęłam.
Wszyscy jak jeden patrzyli na mnie dziwnie. Moje oczy znowu zaniosły się krwią. Przygryzłam dolną wargę i wybiegłam z jaskini. Prosto na terytorium Watahy Cienia. Przyjęli mnie jako przywódcę, tylko dlatego że WZG nie zrobią nic córce. Czas rozpocząć nowe życie...
<Ktoś z rodzinki? Jak reszta spotkania, jaka reakcja? :)> Wataha Cienia zostaje ożywiona pod przewodnictwem alphy Night!tam również można dołączyć :)

niedziela, 31 lipca 2016

Od Moon'a C.D Flory

Wreszcie znaleźliśmy Florę , ale ....kiedy usłyszałem , że Flora jest pół demonem , świat mi się zapadł . Inferiozo nie próżnuje ... Demony niedługo będą rządzić wymiarem , a nasze dusze będą zjadane przez te bestie ... Jakiś tydzień później , kiedy patrolowałem tereny watahy ... pojawił się . Tuż przede mną , stanął wielki demon . Miał grubą ,czerwoną sierść pełną blizn i ran . Od razu go poznałem , Inferiozo ...
- A więc to robi ten wielki Moon ? - zaśmiał się Inferiozo - Patroluje tereny jakiejś 3 osobowej watahy ? Hah , nie myślałem że będziesz omegą .
- Zamknij mordę ! - krzyknąłem skacząc na bestię . Jednak odepchnęły mnie inne demony ... Rzuciły się na mnie i zaczęły rozszarpywać mi skórę . Podszedł do mnie ich ''przywódca'' i rzucił klątwę . Ogarnęła mnie ciemność , wkrótce tylko ona mi pozostała ... Nagle obudziłem się w ciemniej jaskini , ale ... wyglądałem inaczej . Miałem trzy ogony , grubą czerwoną sierść , białe puste oczy i co najgorsze ... na nodze miałem wypalony znak Inferioza ... Czyli , że jestem teraz .... pół demonem ? Florze też tak zrobili ? Dlatego Flora się tak zachowuje ...? Na szczęście pół demony są ''prawdziwe'' tylko pod czas krwawego księżyca ( krwawy księżyc jest raz w miesiącu i trwa 3 dni ) . Podszedł do mnie Inferiozo .
- Witaj w gronie . - powiedział - Kiedy skończy się krwawy księżyc , wrócisz do swojej rodziny , ale będziesz musiał wracać pod czas następnego krwawego księżyca . Musisz się przyzwyczaić .
Po 3 dniach wróciłem do Róży i szczeniąt . Muszę powiedzieć o tym zamieszaniu ....
< Róża ? Night ? >



Od Flory C.D Róża

Czasami naprawdę jest mi wstyd za siebie ... Nie mogę opanować demona w sobie ( Flora jest pół demonem ,ukrywa to przed rodziną a do tego , czasami nie może opanować demona , dlatego atakuje rodzinę xd  )....Zachowałam się głupio , ale nie zamierzam przeprosić . Zrozumiałam też , że nie mogę ufać nawet siostrze . Pobiegłam na teren watahy cienia , może oni mnie zrozumieją ...? Natrafiłam na dużego , czarnego basiora .
- Szukam watahy ... -powiedziałam zastanawiając się , czy mnie szukają .
- Dobrze trafiłaś . - powiedział spokojny tonem . - Jestem Hunter , alfa watahy cienia . Choć , zaprowadzę cię do twojej gawry .
 Rodzina pewnie o mnie już zapomniała ... Zaprzyjaźniłam się z Hunter'em . Myślałam , że wataha cienia jest agresywna ... Wiem , że nikt z mojej pierwszej watahy mnie nie kocha , a do tego chcą oddać moją rangę nie doświadczonej Lunie . Oto co myślą o mnie :
" Flora jest nic nie wartą , głupią waderą" .
Następnego miesiąca ...
Bawiłam się z Hunter'em w berka . Hunter , to jedyny wilk którego mogę nazwać rodziną... Nagle z krzaków wyskoczyli ... tata i mama ... Zaczęli atakować Hunter'a ... W moich ślepiach zebrały się łzy ... Ten jedyny wilk , który był dla mnie niczym ojciec ... właśnie był mordowany przez kogo ...? Przez moją rodzinę... Szybko się rozprawili z ''wrogiem'' . Przybiegłam do mamy i wtuliłam się w jej sierść . Musiałam im to powiedzieć ...
- Mamo , tato .... Przepraszam , ale ja jestem ... pół demonem ... - powiedziałam ze łzami w ślepiach .
< Róża ?>